W trakcie swojej przygody z uczelnią student musi borykać się z wieloma problemami. Nie wszyscy mają to szczęście, żeby studiować dziennie i całkowicie za darmo, ponieważ rodzice ich nie wspierają, więc sami muszą zarobić na swoje utrzymanie. Taka sytuacja oczywiście nie sprzyja spokojnemu zdobywaniu wiedzy. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że student będzie przedkładać obowiązki zawodowe nad zadania, jakie musi wykonać.
Ucierpieć może też pisanie pracy dyplomowej. Proces tworzenia dzieła naukowego, za które student otrzymuje tytuł zawodowy licencjata czy magistra jest bardzo złożony i czasochłonny. Trzeba poświęcić się mu całkowicie. Jeśli nie ma się czasu albo myśli o innych sprawach, pisanie pracy będzie szło opornie. Nic dziwnego - z pustego to i Salomon nie naleje, jak mówi przysłowie.
Student musi więc czytać, szukać, szperać po czasopismach, internecie, różnych opracowaniach, notatkach i drążyć temat. Tylko tak jest w stanie zdobyć wiedzę, która pozwoli mu rozwinąć twórczo poruszane zagadnienie i się do niego w jakikolwiek sposób odnieść.
Studenci pracujący mają z tym problem, więc pisanie pracy różnie u nich wygląda. Z drugiej strony szkoda by było zmarnować tyle lat nauki, więc trzeba postarać się o pomoc (rezygnacja z pracy zarobkowej nie wchodzi w rachubę). Taka osoba sprawdzi interpunkcję, ortografię, przypisy, stylistykę, wykona justowanie, zrobi automatyczny spis treści. Być może zajmie się też przygotowywaniem materiałów?